selene

Dzisiaj sie wybrałam na mecz Pogoni koffanej z niemiecką Herthą =] > to był co prawda tylko sparing ale ludzisk było całkiem sporo choć kompletu ludu na trybunach nie było > nasi zremisowali 2:2 > dla nas gola strzelił w 44' Rafał Grzelak a w 49' Grzegorz Matlak z karnego =]] > nam strzelili w 3' Bobić i w 78' Dejegah =[[ > w zespole niemieckim był nawet "idol" ;) magdy - Niko Kowacz ;-))) > nie strzelił gola ale ja zobaczyłam na własne oczy , że nie piękni są jeszcze brzydsi na żywo;) > Smiertina nie było ;( > postanowiłam zainwestować w szaliczek i kupiłam taki ładniutki z napisem pogoń szczecin za jedyne 20 zł. ( promocja !) =) > sąsiadów na trybunach to nie miałam nadzwyczajnych : obok mnie siedział taki jeden facet co mi przez cały mecz dmuchał dymem z papierocha w ucho ={ > było trochę niemców wzięli chyba ze 100  rac ze soba i przez cały czas się zagazowywali na swoim sektorku ;) > niestety fal nie było zkąd ruszać bo na pierwszym sektorze siedziały cztery osoby no ale kibice dali sobie radę i kilka fal jednak było =]] > sędzia okazał się lekkim zezmenem bo nie odgwizdał drugiego  karnego dla nas =( > a ten nasz bramkarz też nie pierwszej jakości najpierw to jakoś nie mógł nic obronić to na niego gwizdali więc sie przejął  i spanikował coś tam obronił to zaczeli klaskać więc się chłop poczuł ważny i bronił dobrze do końca ;-) >ogólnie fajnie było szkoda , ze nie będe na meczu przyjaźni z Legią =[[[

Wreszcie się zmobilizowałam żeby napisać jakąś notkę bo sporo sie działo =] > właściwie całe dnie spędzam na rowerku wraz z Magdą , Agą i czasem rownież z Efcią , ewentualnie idę na miasto , piknik lub na party =D > wcale sie nie nudze i troche to dziwne bo ja sie zawsze nudze i to bez wzgledu na okolicznosci ;) > niom to od poczatku : pewnego nadmiernie słonecznego dnia wybrałam sie wraz z agusem i magdą na piknik w ładnym , odmrówczonym miejscu > piknik jak piknik : był milusi kocyk , żarełko i nieodzowne tymbarki =] > kiedy znudziły nam sie bitwy o wiekszy skrawek kocyka pojeździłysmy trochę po okolicy i przysiadłyśmy z magda ( agus się zmył na obiadek ) przed jej blokiem > tam też poznałyśmy pewnego osobnika ktorego zaopatrzyłyśmy w niezwykle urokliwy pseudonim 'Tadzio' > Tadzio okazał sie Jarkiem z wrocławia i był nudny jak kilo flaków z olejem =\ > kreował się na podróżniko-imrezowicza i mylił się strasznie w zeznaniach czyli jak łatwo odgadnąć peryfidnie kłamał =\\\ > nastęnego dnia również  go spotkaliśmy jednak tym razem aga  wkroczyła do akcji i wyciagneła go na kosza w czasie gdy ten bezcelowo pałętał się z aparatem robiac zdjęcia swoim kwatkom na balkonie > jak nie trudno zgadnąc w szeregach rozsądnych ludzi czyli u mnie i magdy zapanowała panika zmieszana ze wsciekłoscią na agę która nie przeczuwała zagrozenia jakie niosła za sobą konwesacja z tym 'ławkowiczem" ;\ >jak można było się spodziewać dyskusja była niezwylke interesująca np. "czy wiesz dlaczego niemcy przyjeżdzają do szczecina" lub " zanurkuje z butlą gazową (!) i wyłowię te pomniki bo pod wodą nawet skała jest lżejsza" =\\ > cały czas odbijał piłkę z agą , którą potem odrowadził ( age nie pilkę ;) ...> a co było dalej to nie wiem .. ;) > podobno dał nam jakieś ksywki =\ > niom a oprócz tego odbyły sie dwie big imrezki =D > jedna połączona z wypadem na rowerkach nad jeziorko =]] > magda odkryła w sobie "pasję" rzeźbiarza ;) > działo sie oczywiście o wiele więcej ale o tym będzie w nastęnych notkach .. =]]]]]

Wszystko co dobre szybko się kończy więc i mistrzostwa europy w piłce nożnej też sie niepostrzezenie skończyły :( > choć i tak wszyscy znaja wyniki turnieju to ja i tak jeszcze raz przypomne > 1 miejsce - Grecja ( przez cały okres trwania euro ani razu nie kibicowałam Grekom , a oni zawsze , jak na złosć  , wygrywali ; zdobyli dwa albo nawet i trzy razy bramki z rzutu rożnego głową , zawsze w decydujacych meczach ; kiedy 29 maj na Pogoni grali mecz z Polską to prawie sie pozabijali o własne nogi a teraz co , wygrali a nasi tylko ogladali euro w tv ; cóz ale nie ma co się łudzic , ze nasi są od nich lepsi bo jak to bylo w jakiejś tam ankiecie " Janas tak sie przejmie , że przegra z Azerbejdżanem" heh :))) ; ale Grecy są swietnym przykladnem na to , ze z każdej drużyny mozna zrobic dreamteam trzeba tylko chciec i nie lenic sie ;) > 2 miejsce - Portugalia ( w finale im kibicowałam bo to gospodarze itp. ale zabraklo im szczescia no i przegrali :( ; żal mi było tego Ronaldo tak płakał bidula , zreszta nie tylko on , pół stadionu płakało :(((  ) > 3/4 miejsce Holandia i Czecy ( najlepszym zespołem euro były najprawdopodobniej Czechy no ale Grecy ich wyeliminowali i to tak niefortunnie , że w ostatniej minucie dogrywki :(  > cóz to by bylo wszystko co do wyników > teraz pozostaje oglądać Copa America no ale komu sie chce czuwać do 3 nad ranem albo wstawać przed 10 rano na powtórkę ( choć tacy chyba się znajdą =]]]]

Niektóre osoby domagały sie nowej notki wiec postanowiłam cosik tu napisać =] > może najpierw kilka słów o shreku 2 > całej  "oprawy" filmu nie ma sensu tu przytaczać bo było jak zwykle : przed kinem popcorn i cola w Geancie a po Mc'donald czyli stos czizburgerow , lodów i co tam jeszcze podaja spożywanych w miłym gronie ;) > co innego sam shrek 2 > film o niebo lepszy od pierwszej czesci :  bardziej wciągajacy , bardziej emocjonujacy i jeszcze śmieszniejszy niz pierwsza częsć > jest więcej bohaterów takich jak : Kot w butach ( mrrrrau ;) ) , wrózka , ksiąze z bajki , pinokio w stringach ;) i wielu innych > aaaa i koniecznie nie przegapcie scenki kiedy kotek robi takie śliczniusie , wzruszajace oczka po prostu piękny moment =) > a na koniec Osioł i Kot śpiewaja Livin'la Vida Loca =]]] > po prostu film stulecia ;)))

Koniec szkoly – wakacje !!! > czekałam na nie już 10 miesięcy i nareszcie są :-)))) > ale jeszcze wczesniej czekal na mnie uroczysty apel > śpiewał min. słynny w murach mojej szkoły Zapi , który żywiołowo gestykulował i profesjonalnie podrygiwał > śpiewali też inni ale i tak największymi „gwiazdami” w mojej sql są Po Kolana i wspomniany wczesniej Zapi ;-) > cieszą się niesłabnącą popularnościa > słyszy się już o pierwszych fan klubach ;) > potem rozdawali statuetki za wysoka średnia wiec także i ja , jako przykładny kujonek wzbogaciłam się o taką niewątpliwej piękności ozdobę ;) > mam tez rożniste dyplomy i takie tam > najgorsze jednak było gdy nasza facia czytała drugie imiona osób , które otrzymywały świadectwa > ja to jeszcze mam jakieś normalne ( Katarzyna Ewa ) ale niektórzy mają troszkę takie staropolskie np. Henryk czy Józefina :-)))) > heh , a po rozdaniu świadectw poszłyśmy z qmpelami na pizze > średnia margerita była hmm , jak to właściwe wyrazić …. sycąca :-) > połaziliśmy po mieście , mana z pizzerii żle nam policzyla rachunek wiec zyskaliśmy dodatkowe 10 pln które zmarnowaliśmy na lody > potem były tradycyjne przypały w chacie Magdy > okazało się że świetnie sobie radzę śpiewając po rumuńsku dragostea din tei ;-)))) > jak wracałam do domciu zaczął lać deszcz i przemokłam okropnie i teraz jestem troche chora :( ale nic DAMY RADE ! – są wakacje więc trzeba z nich korzystać :-))))) > koniec<